Forum Kajol Devgan
Kajol Devgan - największa aktorka Bollywoodu.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karan Arjun

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kajol Devgan Strona Główna -> Filmografia - recenzje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bhuvan
Administrator



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Champaner

PostWysłany: Śro 20:23, 01 Lis 2006    Temat postu: Karan Arjun

Chyba ostatni film z Kajol, który widziałem, a nie ma tutaj tematu.
"Karan Arjun jest jak dla mnie najsłabszym filmem z udziałem pani Devgan (wtedy jeszcze Mukherjee), choć jak zwykle ona wyszła na plus. Smile
Fabuła bardzo naciągana, bezsensowna i niezgodna z jakąkolwiek logiką (nawet bollywoodzką).

UWAGA!!! MAŁY, NIESZKODLIWY SPOILER!!!!

Film, podobnie jak "Hamesha" traktuje o reinkarnacji. Tyle, że w "Hamesha" była ona uwarunkowana miłością, w "Karan Arjun" - zemstą. Wiadomo, że miłość może wszystko, ale zemsta?? Choćby najbardziej słuszna - jest przecież zła.

KONIEC MAŁEGO, NIESZKODLIWEGO SPOILERA!!!!


Salman i Shah Rukh w głównych rolach strasznie drętwi. Shah nie szarukowy, a Salman bez wyrazu. Na plus wychodzi tylko Kajol i muzyka (choć ta nie jest nadzwyczajna).

Film można sobie odpuścić (chyba, że chcecie zaliczyć całą filmografię Kajol).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Starbearer
King Star



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 19:58, 11 Lis 2006    Temat postu:

film zeczywiscie nie najlepszych lotow, mimo wszystko obejzalem go z przyjemnoscia i wbrew logice podobal mi sie Very Happy

ps. Salman bardzo w tej roli pryzpominal mi stare role Jean-Claude Van Damma. ten sam ubior i ten stam styl walki Razz przypomnialy mi sie stare dobre czasy Very Happy
a poniewaz bardzo lubie Vaan Damma bycmoze dlatego tak spodobal mi sie ten film.
a poniewaz gra w nim Kajol wszystkim bardzo go polecam Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Starbearer
King Star



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 10:35, 12 Lis 2006    Temat postu:

heh van Damme to moj ulubiony aktor z dziecinstwa Razz jak moglbym zapomniec takie klasyki jak "Quest" czy "Kumite" Very Happy
!!!!! SPOILER!!!!!
co do Karan Arjun nie powiedzialbym ze to jest reinkarnacja uwarunkowana zemsta. raczej bylo to powodem niezmiernej milosci matki do synow oraz synow do niej i ich potrzeby ochrony jej. bo zeby byla mowa o zemscie czlowiek musi stracic cos bardzo cennego bezpowrotnie. pradwa ze synowie traca zycie ale nie bezpowrotnie.
tak wiec sadze ze to nie byla zemsta tylko forma obrony przed zlymi ludzmi, a zeby raz na zawsze zapobiec tyrani i zlu szezonemu przez tego kolesia w wytrzeszczem i jego rodzinke Razz to bohaterowie postapili tak jak powinni postapic Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bhuvan
Administrator



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Champaner

PostWysłany: Nie 20:01, 12 Lis 2006    Temat postu:

!!!SPOLIER!!!
Nie zgadzam się. Matka Karana i Arjuna mówi do złych coś w stylu "Oni jeszcze wrócą i wtedy pożałujecie!". Niby bogini Kali daje jej takie słowo, ale to w ogóle nie pasuje mi do zasad hinduizmu. Skoro Karan i Arjun zostali zabici (a niewątpliwie żyli dobrze), to powinni przejść do następnego, wyższego wcielenia (a chyba nie dostali się do wyższej kasty - tak przynajmniej to wyglądało). Poza tym największa kara, jaką spotkałoby złych to i tak pośmiertne przejście duszy do organizmu najniższego (bodajże rośliny) i rozpoczęcie wędrówki dusz od nowa, więc nie widzę sensu w tym, że Karan i Arjun przypominają sobie poprzednie życie (zresztą wg zasad hinduizmu to też nie jest możliwe). Tymczasem sobie przypominają, zabijają człowieka (czyli przerywają wędrówkę dusz), za co chyba też spada się do niższej kasty w następnym życiu.
Nie jestem żadnym znawcą hinduizmu, znam tylko podstawowe zasady tej religii, ale dla mnie ten film to jeden wielki pseudoreligijny bełkot nie zachowujący żadnej logiki (nawet religijnej). To tak jakby zrobić film o tym, że Jezus wskrzesza zabitego człowieka po to, żeby ten zemścił się na swoim oprawcy :/
!!!Koniec spoilera!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Starbearer
King Star



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 20:25, 12 Lis 2006    Temat postu:

w sumie to masz sporo racji. nie myslalem w ten sposob o tym filmie Razz
zreszta jak juz napisalem wyzej tez uwazam ze film jest cienki
mimo wszystko podoba mi sie ( i sam nie umiem wyjasnic dlaczego Mr. Green)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niesia
VIP



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 20:27, 20 Mar 2007    Temat postu:

Coś mi się zdaje, że mam miesiąc dobroci dla filmów średnich lotów. Im gorszy film, tym bardziej mi się podoba. Karan Arjun świetnie się w tym odnalazł. Podobało mi się. Chyba właśnie głównie ta fabułka - ogrom matczynej miłości i historia z ponownymi narodzinami. Przeszkadzał mi strasznie motyw muzyczny z Terminatora. Słowo daję, że tego rodzaju zapożyczeń muzycznych nie znoszę. Na osłodę zobaczyłam tańczącego pana Puri zwanego pieszczotliwie Wytrzeszczem, co znacznie polepszyło moje samopoczucie. Straszna szkoda, że rola Kajol taka skromniutka. Bardzo mało jej w gruncie rzeczy na ekranie, za to motyw z tarzaniem się na sianku z pewnością niezapomniany. Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bhuvan
Administrator



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Champaner

PostWysłany: Wto 20:41, 20 Mar 2007    Temat postu:

Widzę Niesiu, że nadrabiasz zaległości w filmach Kajol. Smile
Scena z siankiem rzeczywiście przednia. Przypomina mi trochę początek "Zara Sa Jhoom Loon Main" z DDLJ Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zooni
Administrator



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/koło Indii;p

PostWysłany: Wto 23:59, 12 Cze 2007    Temat postu:

Ha i ja w tym momencie stane po stronie Niesi-owszem film moim zdaniem ma zbyt dużo krwi,zbyt duzo w nim nienawiści i żądzy zemsty,jednakże ogółem nawet mi sie podobał;0Cały czas byłam ciekawa co będzie dalej(trochę na końmi się tam naznęcali).Rola Kajol bardzo skromna,ale urocza-matka KA miała chyba szęść palców u stopy-przynajmniej tyle zauważyłam w jednej scenie;pSceny z siankiem ostre,takie jakieś przesycone erotyzmem.SRK wyglądał jak za czasów DDLJ.Co wiecej nawet Salman dał się znieśc-może dlatego bo mało mówił;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niesia
VIP



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 5:31, 13 Cze 2007    Temat postu:

A właśnie, właśnie. To jeden z dwóch (jak dotąd) filmów, gdzie i ja pozytywnie odebrałam Salmana. Przyznaję, że to miłe uczucie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achajka




Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Sob 18:37, 07 Lip 2007    Temat postu:

Salman nie jest poprostu w tym filmie irytujący, jak Zooni zauważyła mało mówi i gdzieś tam w tle przemyka z groźną miną (mimo że jest bohaterem pierwszoplanowym Razz), dzięki temu nie przeszkadza widzowi Wink

Ogólnie film, nie zły, ale tez nie dobry. Obejrzeć obejrzałam, ale bez zbytnich zachwytów. Na plus na pewno można zaliczyć muzykę i oczywiście Kajol (mało jej, ale jak zwykle pokazała klasę, a piosenka gdzie tarzali się z SRK w sianku... klasyka Very Happy). SRK i Salman tacy bezpłciowi właściwie byli. Pan Wytrzeszcz jak to on, nie zawiódł mnie. Irytujący był Mr "Łot a dżołk" czyli Aashif Sheikh w roli Suraja, wnerwiał mnie poprostu.
Denerwował mnie tez pewien chaos w filmie. Chronologia była zachowana, ale niektóre sceny wydawały mi się za szybkie, pozbawione logiki, wyglądały jakby były posklejane z jakiś ścinków i dawały wrażenie chaotyczności.

Mimo wszystko "Karan Arjun" nie jest takie złe, widziałam dużo gorsze filmy Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zooni
Administrator



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/koło Indii;p

PostWysłany: Wto 18:27, 05 Lut 2008    Temat postu:

Troszkę ślicznej Kajol z KA;)









Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kajol Devgan Strona Główna -> Filmografia - recenzje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin