Kajol Devgan

Bhuvan

Będąc użytkownikiem wielu for, nie tylko bollywoodzkich zauważyłem, że zachowania forumowiczów podlegają jakimś niezrozumiałym dla mnie normom.
Udało mi się zauważyć kilka dziwnych zachowań. Oczywiście nie są one regułą, ale bardzo często występują. Nie chcę tutaj nikogo obrazić, pisze trochę przymrużeniem oka, więc proszę o dystans. Wink

Forumowicze rzadziej odpisują na długie posty, niż na krótkie. Czasami pisząc coś długiego na odpowiedź czeka się parę dni.

Kiedy w jakimś wątku toczy się ożywiona dyskusja i ktoś wypowie się trochę "mądrzej" (w sensie: pokaże, że ma większą wiedzę na ten temat, niż reszta wypowiadających się), wszyscy inni milkną.

Tak samo wszyscy milkną, kiedy dwie osoby prowadzą rozmowę między sobą (zwracają się do siebie zwrotami typu "nie masz racji").

Niektórzy użytkownicy próbują zwrócić na siebie uwagę ogromnymi avatarami i podpisami. Podpisy często zajmują więcej miejsca niż treść posta.

Fenomen występujący tylko na forach bollywoodzkich: na bollywood.pl jest conajmniej 47 nicków będących wariacją na temat imienia Kajol i conajmniej 26 wariacji Anjali.

Sashi

Coś w tym jest Wink

Może to coś to nawet odrobinka prawdy Wink

Bhuvan

A już myślałem, że mój post jest za długi i nikt nie odpowie Wink

Niesia

Wydaje mi się, że wszystkie wymienione "reguły" da się jakoś logicznie uzasadnić. Mam się pokusić o jakieś autorskie teorie?

Bhuvan

Jak najbardziej.
Chciałem wywołać konstruktywna dyskusję i jakoś przełamać te zachowania. Smile

malinQa

Tak pomyslalam, i rzeczywiscie masz racje Very Happy

Jak ja naskrobie długiego posta, zazwyczaj nikt nie odpowiada. Niektorzy uzytkownicy zmieniaja tez nagle 'obiekt uczuc' aby dopasowac sie do innych Wink

Tak mi sie przynajmniej wydaje, najczesciej tak jest w przypadku 'fanow' SRK Wink

Z Anjali i Kajol świeta prawda, juz mi sie mylą czasami. Jeszcze NAINA bym dopisala bo jest ich sporo Smile

Niesia

No dobra, to zaczynam - może być nieco nieskładnie, bo piszę na gorąco:

niechętne odpisywanie na długie posty - może wynikać z faktu, że nawet gdybyśmy chcieli odpowiedzieć na takowy np. jednym treściwym (oby) zdaniem, to wydaje nam się to lekko lekceważącym (nie jestem pewna, czy to dobre słowo, użyjcie wyobraźni na wszelki wypadek) podejściem do przedmówcy, który naskrobał sporą epistołę. Stąd może (nie musi, na szczęście) być milczenie.

milczenie po "mądrzejszych" postach - cóż... nikt nie lubi z siebie robić kretyna, a po takim treściwym poście spłaszczenie w stylu "aha" czy "nie zgadzam się" bywa straszne. Z drugiej strony często nam się nie chce (albo nie potrafimy) utrzymać konwersacji na poziomie.

milczenie w trakcie dialogu - uch, tutaj brak mi specjalnych przemyśleń, może inni nie chcą się wtrącać. Tak trochę na zasadzie "niech się pospierają między sobą, zobaczymy co z tego wyniknie".

duże avatarki i podpisy - zwyczajny (często) przerost formy nad treścią (bez obrazy). A mówiąc serio - niektórzy lubią być widoczni, trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że od bardziej widocznego można oczekiwać więcej, a z tym różnie bywa.

mnóstwo podobnych nicków - to akurat świadczy o braku oryginalności (pomysłowości). Podejrzewam, że najczęściej dotyka to młodszych użytkowników.

Podsumowanie - czasem mam rację, czasem nie. Powyższe spostrzeżenia są czysto autorskie i wcale nie muszą być zgodne z prawdą. Wiem jedno - zgodnie z zasadą nr 1 teraz powinna nastąpić cisza w tym wątku ( Twisted Evil

), przynajmniej do czasu aż Bhuvan wróci ze studniówki.

Wnuczek

Chyba nawet Bhuvan uległ czarowi normy numer 1

Można to uznac za spłaszczenie ale w większośc się z tobą zgadzam Niesiu. Ale chciałbym wtrącić tu swoje trzy rupie.
Norma 1 Znam już kilka takich osób które poprostu nie czytają długich postów bo im się nie chce, wiem to dość osobliwe ale i tak czasem bywa. Ja w swojej karierze jako użytkownik wielu forum(niestety z odminą tego słowa u mnie jest bardzo cienko) nie odpisałem na być może trzy posty czy cztery posty. satło się to dlatego iź przedmówca rozpisał się blisko na 1000 słow jak nie więcej, jednak nie była to składna wypowiedź a bełkot pomieszany z wybuchami "odkrywczych" myśli. Innym razem poprostu interlokutor tak mnie zaszokował ilością informacji w poście iź nie potrafiłem w sposób składny odpowiedzieć na wszystkie wątki, a nie chciałem używać półśrodków w postaci roztrząsania tylko jednego wątku z całej wypowiedzi.
No prosze nawet nie wiedząc o tym doszłedłem do Normy drugiej. Czasem może zdarzyć się równierz tak że ktoś nie chce wywoływac burzy w szklance wody dlatego nie odpisuje na post napisany przez wyższe IQ. W wielu wypadkach nie zgadzam się z osobami które mogły by śmiało powiedzieć o mnie iż jestem laikiem. Niestey nieraz sucha wiedza na nic się zdaje a nasze odczucia i doświadczenia robią z nas bardziej upowaznionym do danej dyskusji.(niestety nie wiem czy mnie zrozumiecie, sam do końca nie potrafie tego wyjaśnić jednak wiem dokładnie o co mi chodzi)
Norma 3 Czasem nie kulturalnie jest wchodzić komuś pomiedzy zgrabne riposty w dyskuji, być może to jest częstą przyczyną milknięcia innych gdy ożywia się dialog dwojga ludzi.
Norma 4 tu się nie wypowiem ponieważ jesli coś mi się podoba a jest możliwość zamieszczenia tego na forum to wstawiam to. Jesli to jest duże to trudno, uprawiona osoba może nad tym w odpowiedni sposób zapanować.
Norma 5 Nick często jest tworzony w przypływie jakieś weny, silnego uczucia pozytywnego czy negatywnego. Może to jest wyraz upustu ich emocji. Jednak bardziej wierze w częstsze braki wyobrażni i inwencji twórczej.

Bhuvan

Niesiu: Specjalnie nie odpowiadałem na Twojego posta. Trzeba było aż dwudziestu dni, żeby znalazł się odważny, który odpowie. Brawa dla Wnuczka! Wink

Ale Wnuczku, muszę przyznać Ci rację: czasami, z powodu braku czasu nie czytam długich postów i nie odpowiadam na nie, zwłaszcza jeśli jest to temat średnio mnie interesujący. Wyjątkiem jest to forum. Tutaj, z wiadomych powodów, czytam wszystko (a raczej 99,9% wszystkiego Wink

).
Co do dużych avatarków i podpisów: nie chciałem swoim stwierdzeniem nikogo urazić. Broń Boże, to nie jest żaden zarzut i nie każę nikomu tego zmieniać. Nie mam nic do ludzi z dużymi grafikami. Wink

Po prostu ja sam nie umiałbym sobie czegoś takiego zamontować, nie zgadza się to z moim poczuciem estetyki. Wink

mycha387

Aleera

Niesia

Aleerka, ale wszędzie (!?!) czytasz wszystkie posty? No jeśli tak, to ja doprawdy jestem pełna podziwu.
Dobra, przyznaję się, tutaj na forum czytam wszystko od dechy do dechy, czasem nawet kilka razy (ach ta skleroza...), ale są takie miejsca w sieci (a nie powiem, nie powiem, nie będzie reklamy!), gdzie tylko przebiegam wzrokiem Oops!

Zooni

Ja na naszym forum czytam wszystko od dechy do dechy-i zwykle wszędzie tak robie chyba ze widzę komentarze typu:Mój cudowny Szruczek,albo:Ohh boże jak On pięknie wygląda w tej bluzce-albo nieustanne krytykowanie typu-Ale ona ma rozdwojone końcówki,albo coś nie tak z jej oczami-to sobie odpuszczam;p

Aleera

Oki - jest JEDNO takie forum - ale tam to się nawet nie da wszystkiego przeczytać Wink

Bhuvan

Nie da się wszędzie czytać wszystkiego i doskonale to rozumiem.
Chodziło mi o to, że jeżeli toczy się ożywiona dyskusja i nagle ktoś palnie ogromnego posta, to następuje milczenie. Wink

Ale nie zawsze. Razz