Kajol Devgan

Bhuvan

Na całe szczęście Bollywood staje się w Polsce coraz bardziej dostępne. Z dostaniem "Czasem słońce czasem deszcz" chyba nikt nie ma dziś problemu, do kin wchodzi coraz więcej filmów i robi się coraz piękniej.
Obawiam się tylko jednego: że Bollywood stanie się w Polsce masowy. Do tej pory to jeszcze "kultura alternatywna" i wydaje mi się, że tak jest najlepiej. Oczywiście sytuacja Bollywoodu trochę jeszcze musi się poprawić, ale sądzę, że gdyby bolly było ropowszechniane tak jak holly to straciłoby to swój urok.
Fajnie jest wiedzieć, że nie przegapi się żadnej premiery i obserwuje się wszystko od zalążka.
Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi i zapraszam do dyskusji na ten temat.

Anjali

To jak patrzeć na narodziny i rozwój dziecka...widzieliśmy jak Bollywood raczkowało (premiera K3G), jak stawia pierwsze kroki (K3G dołączone do gazety) i traz kiedy uczy się biegać Smile

To piękne móc kiedyś powiedzieć swoim wnukom: "Widziałam początki Bollywoodu".
Poza tym nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że bierzemy udział w tworzeniu historii Bolly w Polsce. Jak kiedyś będą mówić: "w latach 2005-2006, w Polsce było około xxxx tys. fanów Bolly, teraz jest xxxxxxxxxx tys.", będziemy mogli z dumą powiedzieć, że byliśmy wśród nich, ciesząc się jak dzieci na kolejne premiery owych filmów w naszym kraju!
To wspaniałe uczucie, nie sądzicie?

becia_001

Oj wspaniale wspaniale...i wlasnie najlepsze jest to ze nalezymy do tych ktorzy jako pierwsi zainteresowali sie Bollywoodem w Polsce...ja napewno swoim dzieciom a potem wnukom bede duzo mowila o Bollywood

Bhuvan

Rok 2060:
- A pamiętasz, kiedyś był taki fajny film... "Czasem cośtam, czasem cośtam"
- Aaa! Tak, pamiętam! Piękna historia... Oni się kochali, ale jego tata im nie pozwolił... To były czasy, nie to co teraz, w tych dzisiejszych filmach tylko się całują, nawet nikt nie zaśpiewa ani nie zatańczy. W naszych czasach to było nie do pomyślenia.
- Jak ten świat zszedł na psy...

Mam nadzieję, że nigdy nie dojdzie do takiego czegoś, a bollymania w Polsce stanie się czymś na wzór ruchu hipisowskiego - nie przez wszystkich tolerowanego, a jednak zajmującego ważne miejsce w społeczeństwie i wpływającego na nie w dużym stopniu.

Anjali

myślę, że bolly już zaczyna zajmować ważne miejsce w kulturze i społeczeństwie....

KAJOLfanka

Wiecie ... popieram was wszysrtkich, wszscy macie po części rację

Brilliant

Tak macie rację ja najbardziej wściekam się na tych wszystkich " fanów " którzy mówią , że kochają Bollywood a nic o niem nie wiedzą nie interesuję ich kulktura Hinduska ani obyczaję i w dodatku oglądneli tylko jeden fil " Czasem słońce , czasem deszcz " . Szczerze mówiąc złapałam się na tym , że próbuję ludzi do tego zniechęcać Rolling Eyes

, ponieważ czuję wtedy , że podkradają i znieważają coś mi bardzo bliskiego .

Bhuvan

Heh. Ja od zniechęcania jestem daleki. Chyba każdy z nas był kiedyś zielony w sprawach Bollywoodu. Zawsze zaczyna się od zera, a potem uczy się nowych rzeczy. A co do tego "podkradania", to nigdy się tak nie czułem. Bóg kazał się dzielić Wink

Co nie zmienia faktu, że bollymaniaków mamy już chyba w karju dość (choć jeszcze trochę by nie zaszkodziło).

Brilliant

Co fakt to fakt , ale każdego kręci i czuję się wyjątkowy gdy jest częścią czegoś co dla kogoś innego jest zupełnie obce Oops!

Rahul

Ja tam staram sie rozpowszechniac Bollywood w śród wszystkich znajomych, gdyż im bedzie w Polsce fanów to wiecej filmów bedzie trafiac do Polski, do tego, narazie nie uważam ze jest dosc fanów Bollywoodu, np w takiej mojej szkole liczącej jakis 400 uczniów, nie wiem czy ktos poza mną jeszcze sie tym interesuje. Do tego rozpowszechanienie tego jest tez cieżkim zadaniem, gdyz jak komus mówie o Indyjskim filmie to połowa osób odrazu zakąłda ze to jakis szajs, jakies 30% uważa mnie za nienormalnego:). A jak sobie słucham hinduskiej muzyki jako jedyny w śród szkolnych znajomych to tez co chwila slysze komentarze w stylu czy "wszystko w pożądku", niby to jest wszystko żartobliwe ale irytujące, oczywiscie mnie takie drobiazgi nie są wstanie zniechecic, po prostu mam nadzieje ze z czasem niektóży zmądrzeją i ze bedzie troche wiecej fanów, przynajmiej bedzie z kim pogadac o filmach, powymieniac sie inforamcjami o Indiach itp.

Bhuvan

"Najtrudniejszy pierwszy krok...". Jeżeli już uda Ci się pokazać komuś jeden film, to potem będzie z górki (chyba, ze mu się nie podoba). Jednak ten ktoś musi się najpierw przełamać - i to jest najgorsze.
Znam masę ludzi, którzy nigdy nie obejrzą filmu Bollywoodzkiego ("nawet gdybym im dopłacił") w związku z samym faktem, że są one z Indii. I nie chodzi o to, że słyszeli, że niby to kiczowate musicale opowiadające o miłości bez scen erotycznych. Po prostu reagują tak na samo określenie "film indyjski". Takie podejście jest moim zdaniem chore.

Saathiya

Brilliant bardzo ładnie powiedziane Smile

Starbearer

a ja musze powiedziec ze wcale tak z tym pierwszym krokiem nie jest trudno. no wiec chodze sobie na uczelnie z odtwarzaczem mp3 i slucham filmowej muzyki rodem z bollywood Very Happy

poznalem tam kumpla ktory ma wlasna kapele hip-hopowa i ktoregos dnia zaciekawiony czego ja tam slucham pyta mnie sie co to. no wiec ja na to ze muzyka hinduska. a on na mnie wielkie oczy Razz

i mowi daj posluchac. jak sobie przypomne jak tanczyl na korytazu przy wsystkich to az ze smiechu nie moge Razz

najlepsze jest to ze tanczac wykonywal podobne ruchy do tych co mozna ogladac w filmach chodz wczesniej ani nie slyszal ani nie widzial bollywoodow Very Happy

pozwole sobie zacytowac 2 jego wypowiedzi.
"zajebiste, na serio zajebiste" Razz

jak bym o tym nie wiedzial Razz

"to by bylo calkiem ciekawe wplesc do hip-hopy troche orientalnej muzyki" Razz

heh musze mu dac posluchac "Bunty aur Babli - Big B Rap" Very Happy

Bhuvan

Jeżeli chodzi o hh w Bollywood polecam jeszcze
"Chaiyya Chaiyya Bollywood Joint RMX" z "Planu doskonałego" ("Inside man"), "They Don't Know" z "Ek Ajnabee" i "Paatshaala - Be a rebel" z "Rang De Basanti" (mój faworyt).

becia_001

Ja ostatnio puszczam kazdemu z mojej klasy muzyke z filmow i wszyscy mowia ze jest fajna...moze teraz gdyby obejrzeli jakis film wciagnelo by to ich ?? hehe;)