Kajol Devgan

Niesia

Bo z tą muzyką filmową właśnie tak jest - ulubione kawałki zmieniają się praktycznie z miesiąca na miesiąc.

Rahul

No ale jak juz zbiore muzyke z jakis 50 filmów i razem bedzie trwac to z 100 godzin to nim kazdą piosenke rpzesłucham to od nowa zacznie mi sie podobac ta pierwsza Very Happy

Starbearer

mi sie jeszcze zadna nie znudzila,
to prawda niektura juz tak nie porywaja, ale nadal slucham je z przyjemnoscia Very Happy

Niesia

Niezła myśl, ale to strasznie dużo miejsca będzie zabierało. Ja już odpuściłam chomikowanie i zgrywam sobie na płyty DVD, żeby więcej weszło.

Rahul

no duzo miejsca to prawda ale ile przyjemnosci, i mi też muza sie jeszzce nie znudziła ale juz mnie nie napełnia zyciem jak na poczatku Very Happy

Starbearer

uwazaj, wielki Bhuvan patrzy Razz

rozmowy o piractwie chyba nie sa dozwolone Razz

Rahul

Ale zgrywanie czegos na własny uzytek to nie jest piractwo,

Niesia

O piractwie nie było mowy (Bhuvan już poszedł i tak), bo to się często zdarza, że kopiujesz z płytki CD na komputer, a potem zrzucasz w większej ilości na inną płytę. To zwykła oszczędność miejsca.

Rahul

I nie róbcie z Bhuvana nie wiadomo jakiego potwora:P bo on jest dla nas bardzo wyrozumiały Razz

Starbearer

tak tylko ze muzyka ma prawa zastrzezone i nie mozna jej nigdzie kopiowac, nagrywac, rozprowadzac ani puszczac w miejscach publiczncyh Razz

Niesia

To prawda, ale możesz ją sobie kopiować do własnego użytku, a także dzielić się z przyjaciółmi i rodziną. Co z ochotą czynię.

Starbearer

zreszta nie wazne, nie bede sie klucil Razz

bo i tak pewnie nie mam racji Razz

Bhuvan

Ja nic do piractwa osobiście nie mam (chyba, że ktoś inny na nim zarabia), ale tutaj nie możemy o nim rozmawiać z wiadomych powodów (jako admin nie chcę miec kłopotów). A co do muzyki bolly, to wydaje mi się, że ściąganie mp3 ze stronek internetowych to chyba nie przestępstwo, bo istnieją takie portale jak [link widoczny dla zalogowanych] które chyba są oficjalne i bardzo znane, a piosenki z nich można ściągać (pewnie są traktowane jako materiał promocyjny). Co innego ściąganie z p2p.
Dobra koniec tematu piosenkowego.
Wracajmy do RDB (albo wydzielę nowy temat).

Niesia

Ale my w tej dyskusji wcale nie otarliśmy się o piractwo, bo tylko udowadniałam, że wspomniane działania są jak najbardziej zgodne z prawem - i nie było ani słowa o ściąganiu niczego z sieci, tylko o kopiowaniu z oryginalnych CD. A wszystko mieściło się w temacie, bo przecież ja z ST nie będę wszędzie biegała, choć chciałabym, bo muzyka z RdB towarzyszy mi nieustannie. A dlaczego? Bo sobie wszędzie pokopiowałam, żebym mogła na każdym sprzęcie sobie odtworzyć. I to jest jak najbardziej legalne. Howgh Exclamation

Aleera

Rang de Basanti - jeden z moich ulubionych filmów zaliczany do tej "poważniejszej" grupy (ja sobie Bolly tak dziele, bo nie mozna wszystkiego wrzucac do jednego worka). Tego filmu nie można (i nie powinno) oglądać sie "kilka pod rzad" ani nawet zbyt czesto - tak mysle - bo nad nim trzeba sie po prostu zastanowic. Wszytskich aktorów bardz pulubilam i mysle, że wszyscy zagrali swietnie Smile

Lubie Aamira za to, że za kazdym razem gra różne postaci. I tutaj tez wcielil sie w "mlodego gniewnego" - wiarygodnie zagral 20 kilkulatka (chociaz wydaje mi sie, że w filmie mial kolo 30 - sam mowil ze studia skonczyl 5 lat temu ). Do tego moj ulubiony Sharman Joshi Smile

i Soha Ali Khan. Nie podchodzila mi jedynie ta blondynka - gdy ogladalam ten film po raz pierwszy to dzialala mi na nerwy, za drugim obejrzeniem (czyli wczoraj Smile

) juz "emocje" na nia troszke opadly. Soundtrack jest swietny, jest w "wielkiej piatce" ulubionych Smile

I do tego wspaniale teksty piosenek. Ogolem, film 10/10 i mysle ze nawet osoby "spoza krego Bolly" powinny go obejrzec, po porusza wazne tematy.